Zbiórka: 11 październik 2012 g. 3:15 (godziny poranne) przy biurowcu firmy Synthos S.A. Wyjazd: g. 3:30
Istnieje możliwość przekazania darów (środki czystości, zabawki, książki, odzież) dla Parafii Polskiej, która znajduje się w pobliżu hotelu gdzie będziemy nocować.
Zarząd MZZPS
25.09.2012r.
Związki chcą odwołania prezesa Ciechu
- Chcemy by obecnym władzom postawiono wotum nieufności w związku z tym co dzieje się w ramach restrukturyzacji grupy - mówi "Parkietowi" Włodzimierz Jóźwiak, szef Komitetu Protestacyjnego. Według związkowców, resort skarbu chce szukać w Chinach inwestora dla Zachemu.
Członkowie Komitetu Protestacyjnego Ciechu uważają, że obecny zarząd bezprawnie wypowiedział układy zbiorowe we wszystkich spółkach grupy. Dlatego wysłali do Ministerstwo Skarbu Państwa i rady nadzorczej spółki pismo z żądaniem odwołania zarządu z Dariuszem Krawczykiem na czele - napisał "Parkiet".
Z informacji uzyskanych przez "Parkiet" w spółce wynika, że MSP będzie rekomendowało Zachem do sprzedaży chińskim inwestorom. - Podczas ostatniego spotkania z wiceministrem Rafałem Baniakiem dowiedzieliśmy się, że dla firmy - obok restrukturyzacji i likwidacji - rozważany jest trzeci scenariusz. polegać on ma na poszukiwaniu dla spółki inwestora w Chinach. […] Wiceminister stwierdził, że Zachem jest pierwszy na liście MSP wśród spółek rekomendowanych do sprzedaży - ujawnił "Parkietowi" Maciej Budzyński, przewodniczący NSZZ Chemików.
Zarząd MZZPS
25.09.2012r.
KOMUNIKAT
Zarząd MZZPS
21.09.2012r.
XIII Ogólnopolskie Zawody Wędkarskie o Puchar Przewodniczącego Federacji Związków Zawodowych Przemysłu Chemicznego, Szklarskiego i Ceramicznego w Polsce
Ludzie obawiają się utraty pracy, a gmina i starostwo gigantycznego balastu, jakim byłoby utrzymanie hałdy chemicznych odpadów. Mimo strachu i życia w niepewności, załoga ze związkowcami na czele postanowiła walczyć o swoją firmę. Sprawą zainteresowała nie tylko lokalnych samorządowców, ale także Ministerstwo Skarbu Państwa, marszałka Sejmu, a nawet samego prezydenta.
- Zrobimy wszystko, by perła przemysłowa naszego regionu, która pamięta drugą wojnę światową, nie popadła w ruinę - grzmi Julian Filipek, szef związków zawodowych ZCh Alwernia. Podkreśla, że zakład, w którym przepracował 43 lata, nie przynosi strat, ale zyski. - To grupa Ciech ma problemy finansowe i chce zrobić z nas kozła ofiarnego, sprzedać zakład, by spłacić część swych długów. Skąd mamy pewność, że przyszły właściciel utrzyma produkcję - nie kryje goryczy Julian Filipek.
Poseł PO z Libiąża Tadeusz Arkit spotkał się w lipcu z wiceministrem skarbu państwa, Rafałem Baniakiem, w sprawie przyszłości zakładu, który obiecał mu, że nie dopuści do tego, by podjęto jakąkolwiek decyzję, która rzutowałaby na sprawne i rzetelne funkcjonowanie spółki. Kazał uspokoić załogę.
Z końcem sierpnia minister skarbu państwa Mikołaj Budzanowski nie pozostawiał już żadnych złudzeń. W odpowiedzi na kolejne zapytanie posła Arkita w sprawie dalszych losów ZCh Alwernia przyznaje, że Ciech wycofuje się z mało perspektywicznych segmentów rynku chemicznego. Poza tym, w ramach przeprowadzanej restrukturyzacji całej grupy kapitałowej, prowadzi działania zmierzające do całkowitej sprzedaży alwernijskiego zakładu.
- Dobrze by było, gdyby nasz zakład kupił jeden solidny inwestor, najlepiej zagraniczny, który miałby lepszy dostęp do fosforanów, które teraz sprowadzamy z Kazachstanu - twierdzi szef związków zawodowych. Jeśli jednak w grę będzie wchodził podział na dwie spółki, załoga jest gotowa zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić. - Nawet zaciągnąć kredyt i tworząc zakładową spółkę wykupić udziały Ciechu - wyznaje Filipek.