Niemiecki rząd troszczy się bardziej o godziwe wynagrodzenia dla polskich pracowników niż rząd polski. Polscy związkowcy wysyłają list do niemieckiego Ministra Pracy i Spraw Socjalnych.
Szefowie struktur sektora transportu Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, NSSZ "Solidarność" i Forum Związków Zawodowych, przesłali list do Pani Andrei Nahles – kierującej resortem pracy i spraw socjalnych w rządzie Republiki Federalnej Niemiec.
Związkowcy wyrażają poparcie i zrozumienie dla działań rządu niemieckiego, który wprowadził ustawową płacę minimalną (8,5 euro za godzinę). Obejmuje ona wszystkich pracowników wykonujących pracę na terenie Niemiec. Dotyczy to także polskich firm spedycyjnych i transportowych, a więc kierowców i maszynistów kolejowych, którzy wykonują tam przewozy.
- Z przykrością stwierdzamy, że rząd niemiecki w większym stopniu troszczy się o godziwe wynagrodzenia dla polskich pracowników niż rząd polski – piszą przedstawiciele central związkowych.
Zwracają się do minister Andrei Nahles o podtrzymanie niemieckiego stanowiska w sprawie interpretacji przepisów dotyczących pracy minimalnej w toku wyjaśnień, o które zwróciła się do Niemiec Komisja Europejska.
Biuro Prasowe OPZZ
Zarząd MZZPS
23.01.2015r.
KOMUNIKAT
Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Synthos S.A. i Spółek ma zaszczyt zaprosić wszystkich chętnych na zabawę "Walentynkową", która odbędzie się
w zajeździe "Skorpion" w dniu 14-02-2015r. od godz. 18.00. Mamy nadzieję, że miło spędzimy czas przy dobrej muzyce z płyt oraz smacznym jedzeniu.
Więcej informacji w sekretariacie Związku nr. telefonu 33/847-21-62.
Zarząd MZZPS
22.01.2015r.
KOMUNIKAT
Zarząd MZZPS
22.01.2015r.
KOMUNIKAT
Zarząd MZZPS
16.01.2015r.
KOMUNIKAT
Zarząd MZZPS
14.01.2015r.
Uchwała Prezydium OPZZ
UCHWAŁA
Prezydium Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych z dnia 14 stycznia 2015 roku
w sprawie poparcia postulatów organizacji związkowych działających w górnictwie, kontynowania prac w ramach Międzyzwiązkowego Krajowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego oraz upoważnienia kierownictwa OPZZ do podejmowania wszelkich niezbędnych działań w zakresie sporów zbiorowych, strajków i innych form protestu
Prezydium Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych w obliczu narastających problemów w polskim górnictwie, zamykania kopalń oraz po zapoznaniu się z sytuacją
w tej branży, wyraża poparcie dla postulatów organizacji związkowych działających
w górnictwie. Ponadto uznając podjęte przez stronę rządową działania za szkodliwe
dla pracowników, przemysłu wydobywczego i bezpieczeństwa energetycznego kraju w pełni solidaryzuje się z protestującymi pracownikami górnictwa. Z uwagi na powyższe Prezydium OPZZ uchwala co następuje:
§ 1
Prezydium OPZZ na podstawie art. 15 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 7 ust. 1 Statutu OPZZ podejmuje decyzje o kontynuowaniu prac w ramach Międzyzwiązkowego Krajowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego. § 2
Prezydium OPZZ na podstawie art. 15 ust. 3 w związku z art. 15 ust. 1 pkt 2 upoważnia kierownictwo OPZZ do podejmowania wszelkich niezbędnych działań w zakresie sporów zbiorowych, strajków i innych form protestu. § 3
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
Prezydium Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych
13.01.2015r.
Informacja o sektorze wydobywczym węgla kamiennego
Górnictwo od lat jest niedoinwestowane i bez odpowiedniej polityki właścicielskiej nie ma pomysłu na politykę przemysłową.
Tymczasem według raportu GP Morgan gospodarka USA subsydiuje swoje paliwa kopalne kwotą ok. 12 mld USD rocznie (nie zawsze bezpośrednio, ale np. przez system ulg, zwolnień, preferencji). W krajach G 20 subsydiuje się paliwa, które państwa uważają za kluczowe dla rozwoju gospodarki i dane sektory przemysłu, bo to opłacalniejsze niż upadek branż.
Dzięki węglowi Polska jest bezpieczna energetycznie. Uzależnianie się od dostaw surowców z zewnątrz może zagrażać bezpieczeństwu energetycznemu państwa. Baza surowcowa w znacznym stopniu stanowi o sile ekonomiczno-politycznej państw.
W ostatnich kilkunastu latach z górnictwa dobrowolnie odeszło ponad 100 tys. osób. To miało wpływ na sytuację bytową rodzin, regiony kraju tradycyjnie związane z wydobyciem, firmy kooperujące i usługowe na terenie całego kraju. Zatrudnienie w sektorze górnictwa węgla kamiennego zmniejszyło się ze stanu do 102 396 osób na dzień 30.09.2014r. (o 4 297 osób). Pod ziemią zatrudniano do końca września 2014 r. 78 442 pracowników (zmniejszenie o 3 766), a na powierzchni 23 954 pracowników (zmniejszenie o 531).
Górnictwo jest mocno opodatkowane jednak to pomoc publiczna jest najczęściej wypominana sektorowi górniczego, mimo że jak przedstawił przedstawiciel Górniczej Izby Przemysłowo Handlowej w czasie, kiedy sektor górnictwa kamiennego wpłacił ponad 90 mld zł z tytułu różnych obciążeń publiczno-prawnych, pomoc publiczna dla tego sektora (w latach 2000-2013) otrzymana z budżetu państwa wyniosła ok. 11 mld zł.
Sektor górniczy przekazuje do budżetu państwa od lat podatki i opłaty (także dla samorządów), dywidendy. Przedsiębiorcy górniczy są obecnie zobowiązani do opłacania 34 podatków i innych opłat o charakterze podatkowym.
Zobowiązania publicznoprawne – podmioty w górnictwie węgla kamiennego.
W sumie w latach 2003-2013 r. w obciążenia publicznoprawne górnictwa wyniosły ok. 76 mld zł
W latach 2003-2006 górnictwo węgla kamiennego zrealizowało płatności publicznoprawne ogółem na kwotę 25 865,9 mln zł, w tym na rzecz budżetu państwa (podatek dochodowy od osób fizycznych i prawnych, podatek od towarów i usług, wpłata z zysku przez jednoosobowe spółki Skarbu Państwa) 12 726,8 mln zł.
W latach 2007-2012 górnictwo węgla kamiennego zrealizowało płatności publicznoprawne ogółem na kwotę 43 668 mln zł.
W 2013 r. podmioty górnictwa węgla kamiennego wpłaciły do budżetu państwa ponad 3 mld zł. - 872 mln zł tej kwoty to podatek dochodowy od osób fizycznych, 142 mln to podatek dochodowy od osób prawnych, z VAT-u, czyli podatku od towarów i usług firmy górnicze zapłaciły w ubiegłym roku prawie 2 mld zł. Z tytułu zobowiązań publicznoprawnych (ZUS, FP itp.) ponad 3,6 mld zł. Obciążenia publicznoprawne wyniosły w 2013 roku ponad 7 128 ml zł.
W okresie styczeń – wrzesień 2014r. podmioty w górnictwie węgla kamiennego razem wpłaciły 99,5% (kwota 4 936 132,2 tys. zł) należnych płatności z tytułu zobowiązań publicznoprawnych.
Do podatku VAT, CIT, PIT dochodzi jeszcze akcyza oraz wypłata z zysku odprowadzana przez jednoosobowe spółki skarbu państwa. W 2011 roku, spółki górnicze odprowadziły do państwowej kasy z tytułu wypłaty z zysku ponad 335 mln zł. W 2011 roku Kompania Węglowa wypracowała ponad 554 mln zł zysku netto. Prawie 80 mln z tej kwoty trafiło do budżetu. Kompania Węglowa uzyskała w 2012 r. zysk netto w wysokości 170.857.610,69 zł, który został m.in. na wpłatę z zysku od jednoosobowych spółek Skarbu Państwa - 22.065.059 zł.
Spółki węglowe to płatnik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Na składki wobec ZUS, a także Funduszu Pracy, Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Funduszu Emerytur Pomostowych spółki węglowe przeznaczyły w 2013 roku ponad 3,6 mld zł.
Kopalnie i zakłady należące do spółek węglowych to jedno z podstawowych źródeł przychodów tzw. gmin górniczych. W 2013 roku wyłącznie z tytułu opłaty eksploatacyjnej, podatku od nieruchomości, a także innego rodzaju podatków i opłat lokalnych, spółki węglowe przelały na konta gmin górniczych prawie 280 mln zł.
Górnicy jak wszyscy obywatele wpłacają do budżetu państwa podatki dochodowe, VAT, akcyzę od zakupywanych towarów, wpłacają składki na ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne.
Mamy jedną z najwyższych w Europie stawkę podatku VAT na węgiel wynoszącą 23 proc., w Niemczech jest to 19 proc., natomiast w Wielkiej Brytanii 20 procent.
Jak wynika z danych Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, opodatkowanie jednej tony węgla w Polsce w 2000 roku wynosiło 35 zł i 45 groszy. W 2013 roku było to już ok. 95 zł i 15 groszy, czyli niemal 3 razy więcej.
Zarząd MZZPS
11.01.2015r.
KOMUNIKAT
Zarząd MZZPS
08.01.2015r.
Komunikat
Zarząd MZZPS
08.01.2015r.
A jednak rząd wprowadził nowy podatek - paliwo mocno zdrożeje.
A jednak wzrost cen paliwa. Okazuje się, że informacja o tajnych ruchach rządu i nowym podatku nie były fałszywe. Nowy podatek paliwowy będzie. Ale nie będzie tak się nazywał.
W ubiegłym tygodniu ta informacja wywołała burzę: "Tajna decyzja Ewy Kopacz podniesie cenę paliwa o 76 proc.?" Jest tak...
Rząd postanowił wykorzystać spadające na światowych rynkach ceny ropy naftowej, by niepostrzeżenie wprowadzić na krajowym podwórku nowy podatek paliwowy - tzw. opłatę zapasową. Płacić ją będą producenci paliw na rzecz stworzonej przez rząd PO-PSL Agencji Rezerw Materiałowych. Problem w tym, że koszty wprowadzenia opłaty zapasowej zostaną prawdopodobnie i tak przerzucone na nabywców końcowych, czyli zwykłych kierowców kupujących paliwo na stacjach benzynowych.
Jak to wyglądało do tej pory?
Przypomnijmy, że zgodnie z do tej pory obowiązującymi regulacjami firmy produkujące w naszym kraju paliwa (np. Orlen lub Lotos) były zobowiązane do utrzymywania rezerw ropy i paliwa w wysokości gwarantującej nieprzerwaną produkcję przez 76 dni (w przypadku gdyby dostawy surowców zostały nagle przerwane). Ministerstwo Gospodarki w rządzie PO-PSL postanowiło jednak zmienić tą zasadę i zgodnie z przyjętą przez Sejm w 2014 roku nowelizacją ustawy o zapasach ropy naftowej i paliw, dopuściło do tego, aby firmy produkujące w Polsce paliwa nie musiały utrzymywać 76-dniowych rezerw surowcowych gwarantujących nieprzerwaną produkcję w przypadku odcięcia od nowych dostaw.
Teraz czeka nas dodatkowa opłata.
Począwszy od 1 stycznia 2015 r. wystarczy, że będą posiadały rezerwę gwarantującą 68-dniową produkcję. W zamian jednak muszą one przelewać na konta rządowej Agencji Rezerw Materiałowych tzw. "opłatę zapasową", w wysokości uzależnionej od ilości posiadanych rezerw (opłata będzie tym większa im rezerwy ropy i LNG, które dany producent posiada, będą niższe niż gwarantujące 90-dniową produkcję, nie niższe jednak niż poziom rezerwy obowiązkowej gwarantujący wspomnianą 68-dniową produkcję). Zgodnie z przyjętym 10 grudnia 2014 roku rozporządzeniem ministra gospodarki w sprawie określenia stawek opłaty zapasowej, stawka ta od 1 stycznia 2015 roku wynosi: 43,00 zł za tonę ekwiwalentu ropy naftowej oraz 99,00 zł za tonę gazu płynnego LPG. W tym miejscu warto podkreślić, że całkowite zapasy ropy polskich spółek paliwowych w 2014 roku wynosiły 3, 17 mln ton.
To oznacza tylko jedno - wzrost cen paliwa.
Firmy paliwowe wliczą bowiem koszty związane z tą opłatą do ceny detalicznej paliwa. Wygląda jednak na to, że rząd się tym razem wycwanił. Okazuje się, że wspomniane podwyżki nie będą raczej dostrzeżone przez zwykłych kierowców, bowiem ich ostrze zostanie zniwelowane przez prognozowane dalsze spadki cen ropy naftowej na światowych rynkach.
Poniżej stosowne dokumenty, które są jawne. Wnioski prosimy wyciągnąć samemu.